Dlatego tamten facet z filmiku co robił te doświadczenie stanął pod ścianą właśnie po to, żeby się nie przesunąć do przodu i nie dostać jak ta tępa dzida.
Tak jak w filmiku z tym pierwszym profesorem, nie można tej kuli pchnąć nawet minimalnie, po drugie wyglądało na to, jakby się trochę poruszyła do przodu.
Nawet nie trochę, tylko całkiem sporo. Ciekawe jak tam jej jedynki
Wbrew pozorom ten eksperyment jest trudny do wykonania jeśli trzymamy kulę w rękach. Wystarczy lekkie pchnięcie i energia będzie na tyle duża że wróci + ta dziewczyna to debil, bo się przysunęła.