Wysłany:
2020-08-15, 16:47
, ID:
5763749
1
Zgłoś
Co za kretyni. Konia należało ciągnąć w przeciwną stronę. Łatwiej byłoby mu stanąć na nogi (łapy?) i bestia szybciej zostałaby uwolniona. Wiem, zaraz ktoś napisze, że znalazł się spec od ciągnięcia konia, ale nie wiem jak to inaczej ująć