Wysłany:
2013-01-27, 0:17
, ID:
1790857
Zgłoś
Mam nadzieje ze po 3 dotkliwych porazkach Fedor wroci. Nie da sie ukryc ze po przegranej z Werdumem (bardzo glupiej), Bigfootem Silva (decyzja lekarza - moim zdanie niesluszna, mogl walczyc, ale fakt ze caly czas lezal na macie i Silva mial go w dosiadzie) oraz Danem Hendersonem (rowniez niezly kozak) Fedor chcial zakonczyc kariere. Na szczescie nie zrobil tego i 3 jego ostatnie walki to wygrane. Chociaz nie da sie ukryc ze troche z kelnerami. Mam nadzieje ze Fedziu wroci na powazne salony i pokaze na co go stac!