Wysłany:
2012-01-02, 20:36
, ID:
906066
Zgłoś
Panowie pro znawcy niechce mi sie nawet czytać komentarzy : dostał kelnera to wygrał , ale sprawdza sie tutaj coś co często jest pokazywane w filmach np o Rockim Balboa niby film ale , jak przegrał 1 - 2 walki to odrazu tracił fanów , gazety go oczerniały i nagle z szanowanego zawodnika staje sie ciotą , Ta sama sytuacja jest z Fiodorem miał chwile słabości przegrał te 2 walki i nagle każdy już go skreśla , dlatego żal mi was ludzie niczym nie różnicie sie od tych z telewizora , bo skreślać zawodnika po 2 walkach to przesada.