Wysłany:
2011-02-28, 13:23
, ID:
591372
Zgłoś
To nie byl fart, widac ze koles zna swoj motor i umie nim hamowac. Koles ma leb na karku, nie wjechal na przeciwny pas.
A ten miernik co go tam widzicie to nie jest predkosciomierz, tylko obrotomierz. Spada prawie do zera, a mimo to motor ciagle jedzie...To ze ma liczby powyzej 10 to nic dziwnego, silniki w motorach osiagaja obroty nawet pow 16 000 obr/min.