@redox
To o czym mowisz to tzw. "psychologia tłumu". W kazdej ekipie jest jeden dominujacy, to sie nazywalo samiec alfa czy jakos tak. podchodzisz pytasz ktory ma problem najwiekszy kozak sie odezwie, jeb, spi, a reszta sobie idzie

taka ciekawostka z zycia ochroniarza ;D