podpis użytkownika
Może kiedyś zawodowo będę sadolką z prawdziwego zdarzeniaWk🤬ia mnie , kiedy starzy najpierw zacieszają ryje, kiedy ich "słoneczko" robi z siebie małpę, a potem jest rozpacz, bo troll wybił sobie np. mleczaki albo zlamał kabanosa. Bachory najpierw świrują i się popisują, ale jak już przywalą o coś, od razu jest kwik zarzynanej świni. Najbardziej jednak lubię, gdy z głupkowatej buzi małego trolla schodzi ten jego durny uśmiech.