Jestem specjalnie wychowaną rasą potomków MacGyvera, urodziłem się ze scyzorykiem i taśmą klejącą w dłoni. Dzięki temu zbudowałem swój pierwszy komputer. Mając go, zbudowałem internet. Potem poczekałem 15 lat i ściągnąłem firefoxa. Nigdy nie miałem słownika, firefox mi starczał gdy nie byłem czegoś pewien. Aż tu nagle, po tylu postach które razem napisałem i po jednym z niewielu błędów które popełniłem, znalazł się ktoś kto musiał mi to wytknąć. Nie wiem czy mam się załamać i p🤬lnąć sobie w łeb, czy może pocałować tą osobę w stopy za jego czujne oko oO
Pospamować sobie można na każdy temat, czemu nie i na ten. Heil Grammatik!
podpis użytkownika
Tak naprawdę to boję się nie tej strasznej osoby, która od dwudziestu lat stoi za moim krzesłem, lecz jej głosu. Nie jej słów przecież, a tonu, nieludzkiego, potwornie nieartykułowanego.