voidinfinity napisał/a:
Mam nadzieje, że możemy przyjąć że ewolucja jest bliżej prawdy, niż wyczarowywanie gatunków z kapelusza
Bog moze dac nogi tak samo jak moze odebrac mozg, co tobie niestety zrobil
mozemy przyjac, ze ewolucja jest blizej prawdy jesli chodzi o powstawanie nowych gatunkow(mimo, ze nie jest sprzeczna z wiara w Boga, ktory jest teoretycznie wszystkim i jest wszechmogacy wiec moze edytowac to co stworzyl)
z drugiej strony nauka nie ma ZADNEGO wytlumaczenia na powstanie zycia. potrafi wytlumaczyc w jaki sposob zycie sie rozwija i zmienia, ale nie jest w stanie wytlumaczyc powstania zycia. moze dlatego wiekszosc noblistow w dziedzinie fizyki, chemii czy biologii jest wierzaca.
juz nie mowiac o tych ktorzy na prawde pchali nauke wieki do przodu jak newton czy tesla, czy nawet calkiem przyglupi einstein wierzyl w spinoze co jest w sumie tym co chrzescijanizm tylko bez archaicznych metafor