@choNaSolo,
może zbyt ogólnie napisałem, ale wliczam w to 3 komplety opon (na twardą nawierzchnie, piach i na zimę z kolcami). Mój KTM jest z 2004 roku, a kupiłem go w zeszłym, więc na start miałem dużo wymian/napraw. Łańcuch, zębatki, hamulce, klocki, amortyzator z tyłu i z przodu(mocno wybite). Do tego tłoki, pierścienie, zestaw świec (jak to z dwusuwem, nie piłujesz - zalewasz), korbowód itp itd.. Ale mam pewność, że jest w nim wszystko zrobione i sezon wiosenny zacznę bez usterek(przynajmniej w motocyklu). Ogólnie jeżdżę mega amatorsko z racji niedługiego doświadczenia w tym temacie.
W tym roku planuję zakupić jakiegoś 4T, lub 2T 250 (Yamaha YZ albo SX z racji uwielbienia do tej marki)
Mój 'pierwszy raz' na torze zakończony, można powiedzieć, udanym skokiem:
Z niecierpliwością wyczekuję wiosny