Wysłany:
2012-02-26, 8:37
, ID:
1003140
1
Zgłoś
kietong, kilka puncików odnośnie twoich postów w tym temacie:
1) Da się budować drogi i obniżyć podatki, tylko trzeba usunąć zbędne wydatki państwa, typu renty, emerytury, długi z rosnącym procentem (np. dług publiczny z obligacji), czy niepotrzebna i niemal już niedziałająca służba zdrowia, ofe, czy nfz. Do tego sprywatyzować ZUS i wywalić 85% urzędników. Ponadto dokładnie przemyśleć przebieg pieniądza przez wszystkie urzędy, z rąk do rąk, by ich było jak najmniej i budżet rośnie a nie maleje. Problem jest tylko taki, że nie ma kto tego zrobić.
2. Ceny z roku na rok rosną, bo następuje inflacja, oraz wzrastają podatki, a rząd Tuska, czy Kaczyńskiego (wszystko jedno) nic z tym nie robi. Oni chcą tylko przetrwać jakoś nic nie robiąc.
3. Kapitalizm to system ekonomiczny, który zakłada brak wtrącania się państwa w gospodarkę, lub jest to w minimalnym stopniu. Czy nazywasz kapitalizmem coś, gdzie na każdym kroku czeka państwo, żre 70% dochodu przedsiębiorcy, a ponadto na każdy krok trzeba mieć zezwolenie, pozwolenie, nakaz, koncesję?
4. Gdyby państwo się odczepiło od ciebie i twojej mamy, zarabialibyście ponad dwukrotnie więcej, gdyby nie te przymusowe zusy etc.