Eko samochody.Nie emitujące tylu zanieczyszczeń. One od razu emitują koniec świata.
Mało osób zwraca na to uwagę, ale przez większą masę zużywają opony około 30 % szybciej.
Mój FSO 125p 88r. Na czwartym biegu 80km/h. I ten gwizd z tłumika i wycie motoru pod maską i uśmiech małżonki obok, i nic więcej od życia nie potrzebuje!
Gadżety są spoko do póki są traktowane jak gadżety. A jak jakiś debil wmawia wszystkim, że są niezbędne i bez nich nie damy sobie rady to jest nic innego jak kretyński lobbing i od razu wiadomo, że tego nie potrzebujemy.
Samochody elektryczne są tak samo ekologiczne jak samozaplony na polskich wysypiskach.
Jeszcze się za produkcję takiego nie wezmą a już wydobycie wszystkich minerałów generuje więcej niż wyprodukowanie spalinowca.
Pomijam kwestię że prąd nie pochodzi z promieniowania kosmicznego.
Najzabawniejsza jest inna kwestia.
Auto spalinowe można poddać do recyklingu w 80-85% masy własnej. Elektryka przy dobrych wiatrach w 30-40%.
No ale tego unia i ekooszolomy już nie powiedzą.
Mój FSO 125p 88r. Na czwartym biegu 80km/h. I ten gwizd z tłumika i wycie motoru pod maską i uśmiech małżonki obok, i nic więcej od życia nie potrzebuje!