ps. Jakby ktoś chciał jeszcze dyskutować, to tak wygląda to skrzyżowanie od drugiej strony (jakby ktoś chciał argumentować, że drogowcy źle ustawili światła).
Swoją drogą,VW prawdopodobnie zasugerował się, stojącym samochodem na skrzyżowaniu - założył, że skoro on nie ma pasa do lewoskrętu to ci z przeciwnej strony również. Miał pecha, że trafił na debila, który pomylił miasto z torem wyścigowym.
Ale serio - sędziego to powinni sprawdzić, bo to albo debil, albo korupcja.