Astronomia też jest i moim hobby. Meteory niekoniecznie, ale widok na żywo naprawdę powala. Gdy są obfite roje, jak np. Perseidy, można trafić taką perełkę.
W taki właśnie pulsacyjny sposób dochodzę i mam wytrysk. A tak poważnie też mnie trochę kręcą takie rzeczy ale takiego cudeńka na żywo jeszcze nie widziałem. A szkoda. Mogło by gdzieś p🤬lnąć w pobliżu albo w dom mojej byłej.