Przypomniały mi się czasy jak do tych plastikowych opakowań z Kinder Niespodzianek sypało się sode i zalewało octem. Potem rzucałeś innemu dzieciakowi który mega pragnął zabaweczki która jest w środku. Ehhh to były czasy, teraz przyniósłbyś do szkoły coś takiego to by Cie o terroryzm posądzili