Szczerze to wolałbym jeździć 20 letnim twardym jak mój siur o poranku SAABem, niż jakimś 5-cio letnim gównem, które zostało zaprojektowane tylko pod testy zderzeniowe, a przy dachowaniu nagle się okazuje, że głowy nie mamy.
Uderzysz w coś mniejszego - super. Uderzysz w coś większego - brak jakiejkolwiek strefy zgniotu powoduje cholernie spore obrażenia osobiście wolę mieć coś co przyjmie na siebie siłę uderzenia