Moja narzeczona to dziwna się jakaś ostatnio zrobiła. Jedziemy
samochodem przez samo centrum miasta, a ona mówi:
- Skręć tutaj.
Cóż, kocham ją. Zatrzymałem auto, wyjąłem bibułkę, zioło, skręciłem i
zajaraliśmy
ale skoro mówisz żebym wstawił coś sensownego to wstawię, wczorajszy pasek z explosma (wiem że do tego tematu pasuje jak sękaty kij do zasranej dupy ale tylko to mam pod ręką. na dodatek nie jest to zbyt sensowne ale h🤬j...)