Haha... znam ziomka, który tak się zachowywał po miesięcznym maratonie na fecie. Jak usiadł na dupie, to nap🤬lał elektro rękami. Jak wstał i chciał iść, to wyglądał jak pop🤬lony, i trzepał się podobnie. Najdziwniejszym kontrastem było to, że po takim doświadczeniu wizualnym jesteś pewny, że typ zacznie p🤬lić bzdury pozbawione jakiegokolwiek sensu, ale on mówił całkiem do rzeczy