Wysłany:
2013-03-07, 3:36
, ID:
1916696
Zgłoś
Pomyślcie chwile to może zajarzycie. Schody zmieniły kierunek i babka się wywaliła i nagle na nią zaczęli zjeżdżać ludzie i ją w pewnym sensie tratować. Tak trudno to wykminić? Co do reszty paniki to oczywiście trochę bezsensu, ale cały myk polega na tym, że na samym dole coś nie pykło gdy schody zmieniły kierunek i ludzie szybko "spanikowali" by iść do przodu i nie powywalać się jeden na drugiego powiększając zator. Nie byłoby wam wesoło jakbyście byli na samym dole, wylądowali na glebie i masa ludzi nagle by zaczęła się na was wypieprzać, bo na dole momentalnie zrobiło się tłoczno.