Dwoje osoby lecące w samolocie w rzekę spadnięcie robią na skutek akrobacji robionej z nieudaniem przez co giną od utopienia lub wstrząsu upadkowego. A to się działo w Chakasji gdzie akrobacje były nad ziemią czynione.
Poprawię trochę.
Dwojgu osobom śmierć się przydażyła, gdy po nieudanej akrobacji awionetka w rzekę uderzyła. Śmierć ta utonięciem bądź silnym wstrząśnięciem dokonana była. W Chakasji tragedia ta miejsce miała.
Na moje oko też pilot sp🤬olił tu chyba nie było przeciągniecia, silnik po prostu zgasl w trakcie obnizania i jeszcze chwile leciał i tu chyba pilot sp🤬olił bo ten samolot jak by mu ktoś zaj🤬 spadł stromo.
Tak jak szaman pisał, chyba silnik zgasł z powodu braku zasysania paiwa. Dodam jeszcze, że eksperci na filmie stwierdzili, że czerep jest przebity i że nie ma sensu robić RKO.