Dziś rano widziałem dwóch facetów, którzy szli z wózkiem dziecięcym. Uśmiechnąłem się na myśl, że żyjemy w takim kraju gdzie dotyczy to tylko złomiarzy.
W celu zaistnienia w necie? No k🤬a na bank mu teraz pomnik postawią i poproszą o odciśnięcie łapy w międzyzdrojach. Trochę dystansu wojowniku, ja na przykład nie słyszałem tego żartu.
Żyjemy w takim kraju, że po przeczytaniu tytułu nie wyobraziłem sobie nic innego jak dwóch podklepowiczów z wozem na urobek i nawet słowo ' dziecięcy' w tym przypadku nie skłoniło mnie do podejrzeń, że może być inaczej, więc z początku nie zrozumiałem o co autorowi chodziło... piękny kraj i wychowanie.