Stanley Thornton to 29 latek z Kalifornii, który w domowym zaciszu staje się niemowlakiem. Ma bawialnię, śpi w ogromnym łóżeczku, ssie smoczka, nosi pieluchy, mama karmi go, pije z butelki itd...
Lekarze twierdzą, że jest to zaburzenie-infantylizm, jednak on sam uważa, że jest to jego sposób na życie. Po ciężkim dniu pracy właśnie tak odpoczywa i trwa to od 14 roku życia.