Nie jestem ekspertem, ale w takiej sytuacji, ja bym pobiegł do najbliższego drzewa i się do niego przytulił. Mogę być dla niektórych debilem ale moim zdaniem jak jdrzewo się wali i nie ma gdzie się schować to lepiej uciec pod drugie drzewom
Nie jestem ekspertem, ale w takiej sytuacji, ja bym pobiegł do najbliższego drzewa i się do niego przytulił. Mogę być dla niektórych debilem ale moim zdaniem jak jdrzewo się wali i nie ma gdzie się schować to lepiej uciec pod drugie drzewom
Też tak myślałem zrobić, z drugiej strony drzewo ześlizguje się po przeszkodzie, czyli drzewie przy którym stoisz i dostajesz kumulację
Byłem ostatnio w Berlinie. Tez się czułem jak w małpim lesie. W koło same czarne małpy skakały i darły ryja. Dżungla... Dobrze że chociaż drzewo się nie przewróciło...