Wysłany:
2011-07-11, 16:31
, ID:
733054
Zgłoś
Gdybym tyle ich nie chlał, to nie robiłoby mi to różnicy.
jaa49: Wybacz, człowiek o 9:09 nie jest na tyle spostrzegawczy, aby zobaczyć wszystkie literówki w całkiem długim poście.
A tak poza tematem:
Co sądzicie o Kasztelanach? Zacząłem je pić i po 10 np. nie jestem taki zalany gównem na następny dzień, jak po Tyskich, Harnasiach, Wojakach, ani Żywcach. Wręcz życiówki na treningach robię. ;D Niech wypowie się jakiś szpec, czy faktycznie jakieś zdrowsze są, czy to tylko chwyt reklamowy.