Konfederuskom żal, że się skończyło, bo w szczycie histerii partia Korwinka i Grzesia B. miała 14% poparcia, a chwilę później im spadło do 5%.
I żeby mi tu jakiś z🤬b nie wyjechał z dawkami - nie przyjąłem żadnej i uważam, że cała histeria była niepotrzebna, a nawet szkodliwa. Ale Konfiarzy i tak nienawidzę jak kacapów. Za całokształt.