Wysłany:
2010-03-26, 2:18
, ID:
218140
2
Zgłoś
Czytałem to już w dwóch miejscach jako "autentyk" i nie komentowałem, ale że znowu na to trafiam to powiem coś od siebie. Uwielbiam te forumowe rozkminy o 'dresach'. Te poetyckie opisy po "on" i "ona"- od razu widać że autor pewnie "bojownik JM", użytkownik basha albo inne dno społeczno-towarzyskie, który swoje żałosne samotne życie ubarwia zmyślonymi historiami które potem sprzedaje jako 'autentyki'. A że jedynego 'dresa' zna z "Wojny Polsko Ruskiej" to wychodzi taki odrealniony suchar, że przerywam czytanie w połowie, nie dochodząc do puenty. Tak samo zresztą jak "Wojnę Polsko Ruską".