Dres w BMW

to się popisał

sory ale nagrywane zużytym kondomem

K🤬a, tyle pustego miejsca, a trafił akurat w latarnię.. Szacun drechu!

Zaraz odezwą się hejterzy BMW którzy jeżdżą autobusem i nie mogą znieść faktu że jakiś dres jest mądrzejszy od nich bo zdał prawko i bogatszy bo stać go było na to prawko, na opłaty OC, Benzynę i całą resztę... A hejter od mamy na bilet miesięczny woła po czym chwali się kumplom że siano przej🤬 na chlanie a kanarów się nie boi bo taki z niego chojrak.

Pozdrawiam.

sory ale nagrywane zużytym kondomem

żeby nie to zauważyłbyś dżynsy

Zaraz odezwą się hejterzy BMW którzy jeżdżą autobusem i nie mogą znieść faktu że jakiś dres jest mądrzejszy od nich bo zdał prawko i bogatszy bo stać go było na to prawko, na opłaty OC, Benzynę i całą resztę... A hejter od mamy na bilet miesięczny woła po czym chwali się kumplom że siano przej🤬 na chlanie a kanarów się nie boi bo taki z niego chojrak.

Pozdrawiam.

Ach te wasze BMW

to się popisał

sory ale nagrywane zużytym kondomem

na c🤬j Ci zuzyta gumka? Znalazles?

sory ale nagrywane zużytym kondomem

Dzieci w to nie mieszaj!

taaa pewnie kolega kupił i było "E daj się bryknąć"

Zaraz odezwą się hejterzy BMW

To ja! To ja!

którzy jeżdżą autobusem

Wolę jeździć na rowerze samochodem.

nie mogą znieść faktu że jakiś dres jest mądrzejszy od nich bo zdał prawko

Jakby to powiedzieć... Jesteś dosyć naiwny, jeżeli sądzisz, że każdy uczestnik ruchu drogowego posiada prawko. Zwłaszcza dres. No i dosyć dziwnie postrzegasz świat, skoro uważasz, że jeżeli ktoś zdał egzamin na prawko, to jest mądrzejszy od kogoś, kto tego egzaminu nie zdał.
Mój kumpel musi być idiotą i doprawdy nie wiem, jak to możliwe, że jest na studiach doktoranckich. Musi być skończonym kretynem, bo do egzaminu, ani nawet do jazd go nie dopuszczono. Wspominał coś o padaczce, ale ty będziesz wiedział swoje.

bogatszy bo stać go było na to prawko, na opłaty OC, Benzynę i całą resztę

Nie on, a jego nieodpowiedzialni rodzice.
A jeżeli on, to powiem ci tak - niektóre BMW wystawiane na alledrogo czy otomoto to ja mogę kupić za połowę moich miesięcznych zarobków, nie mówiąc już o OC, prawku i innych sprawach. Wielu ludzi na to stać i to nie jest nic specjalnego.

Będąc zupełnie poważnym, BMW to wspaniała marka, poza serią X.
Wróć, byłaby wspaniała, niestety, problemem są ludzie.
Każdy, kto ma odrobinę więcej pieniędzy, chce sobie kupić jakieś porządne auto.
Są ludzie, którzy dokonują przemyślanego zakupu, w sam raz do ich potrzeb. Np. ojciec za nieco ponad 100 tys kupił sobie Subaru Legacy, sprowadził z Niemiec i jest cholernie z niego zadowolony. Sprawdzał inne marki i modele, patrzył na BMW, na Audi i tak dalej, ale wybrał Subaru, bo było najodpowiedniejsze do jego potrzeb i co tu dużo mówić, jednak trochę wyrasta ponad te marki.
Niestety, wielu ludzi chce, aby inni wiedzieli tylko, że ich samochód jest drogi i luksusowy. Nie jest to auto dopasowane do nich, tylko oni są dopasowani do auta.
Jak dodamy do tego fakt, że społeczeństwo głupieje, coraz więcej ludzi to skończone buraki, to okazuje się, że wśród nieco zamożniejszych ludzi jest całe mnóstwo buraków i oni pakują tyłki do BMW, co by nie pokazać hołocie.
Z kolei dresy wybierają BMW, żeby się chwalić, lansować , marką i mocą. Problem w tym, że za taką cenę (najczęściej około 6 tys zł)mają tylko dwie opcje:
1)Dołożyć drugie tyle, za ile kupili
2)Jeździć samochodem-pułapką
No i co można powiedzieć o inteligencji takich ludzi?

Wujek ma BMW. Mówi, że ludzie na drogach są wredni, a stereotyp działa jak cholera. Odkąd kupił ten samochód, ludzie na drodze stali się przykrzy. Albo są zazdrośni, albo ich samych ze strony kierowników bety nie spotkało nic sympatycznego.
Mniej ludzi go wpuszcza, częściej są złośliwi, stawiają się, jak ich wyprzedza. Mówił, że jak jeździł Audi A4, to tak nie było.

Marka bardzo porządna, fajne modele produkuje, ale niestety, sprzedaje swoje samochody byle komu.

powiem ci tak - niektóre BMW wystawiane na alledrogo czy otomoto to ja mogę kupić za połowę moich miesięcznych zarobków, nie mówiąc już o OC, prawku i innych sprawach. Wielu ludzi na to stać i to nie jest nic specjalnego.

I dlatego jeździsz autobusem, bo stać Cię na samochód i możesz bez problemu zdać prawko ale jednak smród żuli, walka o siedzenie i inne przygody są lepsze od samochodu.



Od kiedy na kieszonkowe mówi się zarobki?

Od kiedy na kieszonkowe mówi się zarobki?

Od kiedy państwo pod groźbą odpowiedzialności karnej, zabiera mi całkiem sporą ich część.

Kiedyś się przekonasz, to już za parę lat.

Od kiedy państwo pod groźbą odpowiedzialności karnej, zabiera mi całkiem sporą ich część.

Kiedyś się przekonasz, to już za parę lat.

Państwo odbiera Ci część kieszonkowego ?!
Jakiś Ty dowcipny. Widać zabolała Cię moja poprzednia wypowiedź.

Pozdrawiam.

Państwo odbiera Ci część kieszonkowego ?!
Jakiś Ty dowcipny. Widać zabolała Cię moja poprzednia wypowiedź.

Pozdrawiam.

Pewnie cierpisz na manię wielkości, więc to co powiem, może być dla ciebie szokiem.
W dupie mam gimbusy, które wyrażają swoje opinie bez jakiegokolwiek doświadczenia czegoś osobiście. Gdybym się przejmował każdym półgłówkiem, jakiego spotykam w internecie, to bym szybko zwariował.
Jak dorośniesz, to może zrozumiesz parę spraw. Zarobisz kiedyś na swoje pierwsze BMW z 1993 roku, w którym będzie stukało wszystko, od zawieszenia aż po osłonę na bezpieczniki, będziesz próbował bezskutecznie wyrywać blachary, spróbujesz zrobić bączka i przywalisz w krawężnik... Jeszcze wszystko przed tobą, uszy do góry.

Dajcie sobie chłopcy buzi, rączkę na zgodę i spać.
To, że jutro nie ma przedszkola, nie znaczy że możecie tak długo siedzieć przy komputerach

Pewnie cierpisz na manię wielkości, więc to co powiem, może być dla ciebie szokiem.
W dupie mam gimbusy, które wyrażają swoje opinie bez jakiegokolwiek doświadczenia czegoś osobiście. Gdybym się przejmował każdym półgłówkiem, jakiego spotykam w internecie, to bym szybko zwariował.
Jak dorośniesz, to może zrozumiesz parę spraw. Zarobisz kiedyś na swoje pierwsze BMW z 1993 roku, w którym będzie stukało wszystko, od zawieszenia aż po osłonę na bezpieczniki, będziesz próbował bezskutecznie wyrywać blachary, spróbujesz zrobić bączka i przywalisz w krawężnik... Jeszcze wszystko przed tobą, uszy do góry.

Nie chciałem Cię aż tak zranić moimi wypowiedziami. Nie płacz już, jutro będzie lepiej.