Wysłany:
2011-12-20, 18:52
, ID:
890605
6
Zgłoś
hejt party normalnie jakieś...
Wypowiada się koleś słuchający dubstepu, zj🤬 go z góry na dół koleś słuchający rocku/bluesa/rapu/popu, a komentarz niżej zj🤬 go ktoś słuchający muzyki klasycznej. Niestety panowie nie macie racji! Prawdziwą muzyką, takim najprawdziwszym zalążkiem muzyki nawet tej klasycznej jest nap🤬lanie ptaszków i gadów o poranku (jakieś 250 tysięcy lat temu), reszta to gówno...
A tak poważniej: słucham wszystkiego po trochu. Znajdzie się metal, rock, trochę popu, rap, reggae, dubstep również. Czy to, że słucham tych "odgłosów remontu, kiedy w tle p🤬lą się transformersy" oznacza, że jestem marginesem i można po mnie jeździć? Niby słucham też innej, według wielu "tru" muzyki. O co wam chodzi, że tak tego nienawidzicie? To tak jakby nienawidzić sąsiada mieszkającego dwa bloki obok tylko dlatego, że widzimy jego mordę co dwa dni idąc do okolicznego spożywczaka, no ludzie, dystansu trochę...