Dowód
6
330
b................ę
![Avatar]()
Użytkownik usunięty
Większość wierzących mówi, że wierzy, bo to im pomaga żyć/egzystować/radzić sobie w trudnych chwilach- ale zawsze mnie zastanawiało co takiego pocieszającego jest w tym, że 99% modlitw Bóg ma w dupie. Ja tam wolę być ateistą i wziąć swoje życie w swoje ręce.
Jak to mówią: "wiara przenosi góry ale jak na razie udało jej się tylko z wieżowcami".
Jak to mówią: "wiara przenosi góry ale jak na razie udało jej się tylko z wieżowcami".
g................t
![Avatar]()
Użytkownik usunięty
Biblia male piwo. Przeczytajcie sobie Koran, to jest dopiero pranie mozgu i hipokrytyczne rycie bani (nie bedziesz pozbawial zycia (kilka sur dalej) chociaz...jak spotkasz niewiernego obetnij mu rece i nogi albo zabij, no chyba ze sie nawroci to wtedy poczestuj go woda, bowiem od tej chwili bedzie sprawieliwym).
Sie pozniej dziwia, ze araby to gorzej niz zwierzyna.
Sie pozniej dziwia, ze araby to gorzej niz zwierzyna.
baal2000 napisał/a:
większość chrześcijan wierzy bo
[...]
2. bo tak jest w bibli-50+%
Chyba nie w Polsce. Po pierwsze najpopularniejszym odłamem chrześcijaństwa u nas jest katolicyzm, a katolicyzm nie jest zgodny z Biblią, co bez problemu można stwierdzić jeśli się ją przeczyta...
Większość ludzi wierzy bo:
- panicznie boi się śmierci
- nie rozumie sensu swojego życia
- chce podkreślić swoją wyższość nad zwierzętami i specjalne miejsce w świecie...
- ... albo wyższość nad innymi ludźmi, i poczuć się częścią grupy
- bo nauka jest trudna, a wszechświat taki duży...
M................l
![Avatar]()
Użytkownik usunięty
gordonviet napisał/a:
Biblia male piwo. Przeczytajcie sobie Koran, to jest dopiero pranie mozgu i hipokrytyczne rycie bani (nie bedziesz pozbawial zycia (kilka sur dalej) chociaz...jak spotkasz niewiernego obetnij mu rece i nogi albo zabij, no chyba ze sie nawroci to wtedy poczestuj go woda, bowiem od tej chwili bedzie sprawieliwym).
Sie pozniej dziwia, ze araby to gorzej niz zwierzyna.
A w Biblii jest inaczej ?? Raz pan Jahwe twierdzi że jest miłosierny a potem każe wymordować wszystkich wrogów Izraela łącznie z kobietami, dziećmi, psami, kotami, i p🤬lonymi drzewami... To tak ma być i c🤬j... Każda religia jest pop🤬lona.
Tak, wszyscy tutaj to oświeceni wszech wiedzący ateiści, a w obliczu śmierci stają się najgorliwszymi chrześcijanami , chociaż to może natura ludzka że w czasie skrajnego stresu i strachu, jak np. występującego w czasie uczestnictwa w działaniach wojennych, większość osób będzie wierzyć lub mieć nadzieję na istnienie siły wyższej , ja osobiście znam to z autopsji podczas służby w 2REI miałem styczność z wieloma ateistami...w połowie służby już nimi nie byli , nie che rozpowszechniać tutaj żadnej propagandy MOCHEROWSKIEJ czy NATANEKowskiej ale uważam że kpina z czyjegoś poglądu duchowego to uwłaczanie swojej kultury jak i szacunku do drugiego człowieka.Zaraz pewnie zostane zjechany żebym wyp🤬alał z tego portalu czy coś w tym stylu , z góry mówie ze nie wyp🤬ole z niego bo po prostu zarówno tu jak i wszędzie można wyrazić swoje przemyślenia na pewne sprawy . Posłużę sie tutaj pewnym aforyzmem Erniego Pyle'a " W okopach nie ma ateistów". Czekam na zmieszanie z błotem.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
P................n
![Avatar]()
Użytkownik usunięty
Biblia jest zbiorem kilku ewangelii spośród ewangelii kilkudziesięciu, jeśli nie kilkuset. Włodarze Kościoła wybrali w pierwszych wiekach n.e. to co im pasowało, a całą resztę zdegradowano do roli apokryfów.
Biblijne przypowieści, szczególnie te nowotestamentowe służyły jako drogowskaz moralny i część z nich sprawdza się również do dziś dnia - literacka postać Jezusa może służyć za wzór moralny, chociaż nie ma nic wspólnego z Jezusem historycznym, o którym nic praktycznie nie wiadomo (poza tym może, że istniał i zgromadził wokół siebie oddanych wyznawców).
Różnica między Biblią a komiksami Stana Lee jest taka, że ta pierwsza ma ogromną wartość historyczną (choć nie jest źródłem historycznym i nie opisuje prawdziwych wydarzeń) podczas gdy te drugie są.... po prostu są zajebiste
Biblijne przypowieści, szczególnie te nowotestamentowe służyły jako drogowskaz moralny i część z nich sprawdza się również do dziś dnia - literacka postać Jezusa może służyć za wzór moralny, chociaż nie ma nic wspólnego z Jezusem historycznym, o którym nic praktycznie nie wiadomo (poza tym może, że istniał i zgromadził wokół siebie oddanych wyznawców).
Różnica między Biblią a komiksami Stana Lee jest taka, że ta pierwsza ma ogromną wartość historyczną (choć nie jest źródłem historycznym i nie opisuje prawdziwych wydarzeń) podczas gdy te drugie są.... po prostu są zajebiste