Przepiękny okaz "k🤬y mać" poleciał.
Jest coś wspaniałego w tej naszej "k🤬ie". Wiele języków poznałem, ale w żadnym nie ma tak soczystego słowa, które oddawałoby to, co człowiek czuje w danej chwili.
Ta wybuchowość K, przejściowe U, RRRRR niczym młot pneumatyczny i WA jak lądowanie z telemarkiem. Piękne.
podpis użytkownika
Kto nie rozumie, ten nie pofrunie.