Ja tam nie mam nic przeciwko, żeby trzymać takiego zwierzaka w domu, ale kurna w dogodnych warunkach, a nie w jakiejś szafie na gazetach, gdzie gadzina się ledwo mieści. Ale co tam - wejdzie, to wepchnąć, nie wejdzie, to mocniej pchać - ważne, że się ma czym pochwalić