Jak będziecie mieli okazję to pogadajcie sobie z ratownikami. Fajne anegdoty mają.
Przykład: Warszaw - Praga. Wezwanie do nieprzytomnej kobiety.
Na miejscu okazuje się, że to nie kobieta tylko pół przytomna od alkoholu żulica w melinie przy Brzeskiej.
Ratownicy zbadali funkcje życiowe. Wszystko OK. Reszta biesiadników zapytała co zrobić z nieprzytomną koleżanką.
Kolega ratownik poradził, żeby ją wystawili na chwile na balkon to dojdzie do siebie. To była zima.
Tego samego dnia mieli wezwanie do denatki na Brzeskiej... Zamarzła...
Jak będziecie mieli okazję to pogadajcie sobie z ratownikami. Fajne anegdoty mają.
Przykład: Warszaw - Praga. Wezwanie do nieprzytomnej kobiety.
Na miejscu okazuje się, że to nie kobieta tylko pół przytomna od alkoholu żulica w melinie przy Brzeskiej.
Ratownicy zbadali funkcje życiowe. Wszystko OK. Reszta biesiadników zapytała co zrobić z nieprzytomną koleżanką.
Kolega ratownik poradził, żeby ją wystawili na chwile na balkon to dojdzie do siebie. To była zima.
Tego samego dnia mieli wezwanie do denatki na Brzeskiej... Zamarzła...