Facetowi chyba chodziło iż gdy został uznany świętym jego ciało zostało rozcięte na kawałki i rozesłane po świecie a skoro go wszyscy tak kochaliśmy i uznajemy wiarę chrześcijańską powinniśmy jemu zapewnić "wieczny spokój" ale z artystami jak z kobietami w czasie okresu- nie wiadomo o co chodzi ale to i tak my zawsze jesteśmy winni.
Wielki mi k🤬a artysta, stoi gromadka ludzi "znających sie na sztuce" i bije brawo, a jak by ktoś ich zapytał o przekaz, to sie wypowiedzą jak wspaniała Jola R.