Wysłany:
2020-08-22, 3:18
, ID:
5769785
2
Zgłoś
Na tyrolce kiedyś jechałem. I coś się na uprzęży bokiem zacząłem obracać.
To i taki odruch... odepchnę się od linki aby naprostować...
Co prawda miałem rękawice. Ale mój mózg się załączył i pokazał mi obraz, mnie wiszącego na środku linki z wkręconymi palcami w rolki....25m nad ziemią...
Cofnąłem ramię. zaj🤬em bokiem o materac na końcu linki , ale cieszyłem się że mózg mnie ostrzegł.