a my w zimie robiliśmy wielkie kule śniegowe i barykadowaliśmy drogę w parku
![]()
raz jechała rodzinka maluchem, przestawili kulę, przejechali, i jeszcze syn wybiegł żeby postawić z powrotem xD raz taksówkarz puknął lekko zderzakiem i pchał przed sobą 2 km do zakrętu, innym razem jakiś JP-dres wybiegł wielce wk🤬iony i rozj🤬 wszystkie. ale chyba był JP na 50% i zadzwonił jeszcze na policję bo przyjechali po paru minutach ;]
podpis użytkownika
Tak naprawdę to boję się nie tej strasznej osoby, która od dwudziestu lat stoi za moim krzesłem, lecz jej głosu. Nie jej słów przecież, a tonu, nieludzkiego, potwornie nieartykułowanego.podpis użytkownika
lastfm.pl/user/Nikers