Piękna sprawa i to bez wymuszonych śmiechów za to, że komik zacznie wrzucać k🤬ę lub fucka co drugie słowo. Gościu przy użyciu nawet niepełnej mimiki, bo przecież miał taśmę na ustach i po części na policzkach potrafi wzbudzić śmiech. A do tego oryginalny pomysł. Sześciopak browarów dla komika i autora!