Dimitri o metalach
17
306
Już odezwali sie wielcy fani którzy uważają że tylko nirwana i metalika to prawdziwa muzyka a reszta to ścierwo. Śmieszą mnie tacy ludzie. Każdy słucha tego co mu sie podoba a innych to powinno gówno obchodzić. Mam w to wyje***e czy ktoś sie rajcuje biberem, haną montaną czy nirvaną. Denerwuje mnie natomiast jak ktoś na siłe chce pokazać innym swoje racje i idzie w zaparte że tylko metalika może być nazywana muzyką a wszystie inne techna popy czy elektra to jest syf i powinno być to zakazane.
Nikt nie powinien przerabiać żadnej gitarowej muzyki czy to rock, hardcore punk, heavy metal, indie rock, grunge itd... w jakieś k🤬a (techno, house, dubstep, pop remixy) i k🤬a c🤬j. Niby to oddzielne gatunki bardzo bronione przez fanów wszelakiej maści piksów, ale k🤬a bez sampla z jakiegoś klasyku gówno cieknie śluzem z uszu. Bo niewiele jest pełnowartościowych utworów elektronicznych których da się posłuchać. Vangelis to było coś, jeśli chodzi o tego typu muzykę, ale jaka gimba słyszała o Vangelis na pewno nie ta co jara się van beruntami, tiestami i innym gównem.
Tyle jeśli o mnie chodzi i niech każdy sobie słucha czego chce nie mi oceniać czyjś gust muzyczny, ale profanacji nie strawię.
Tyle jeśli o mnie chodzi i niech każdy sobie słucha czego chce nie mi oceniać czyjś gust muzyczny, ale profanacji nie strawię.
Konto usunięte
![Avatar]()
Użytkownik usunięty
Nirvana to nie jest gówno. Nie macie pojęcia o dobrej muzyce. Dla was muzyka to pierdzenie w subwoofer, przetworzone komputerowo i skompresowane do postaci cegły, żeby jakiś ułom w Golfie II mógł sobie testować caraudio z Tesco. Cobain przynajmniej grał na gitarze, śpiewał i rozp🤬alał sprzęt, a potem znów składał go do kupy, zagrał koncert, rozp🤬olił i znowu poskładał. Może był ćpunem i strzelił sobie w beret, ale miał talent do tworzenia piosenek z 3 akordów. Nawet muzycy tacy jak Bob Dylan potrafili to docenić. Tak, uwielbiam szarpidruty, grane przez "brudasów", a nie gówno wirtuozów "frutylupsa" i trzech klawiszy na keyboardzie.
Nirvana - Drain You (Live on French TV 1994)
Nirvana - Drain You (Live on French TV 1994)
Konto usunięte
![Avatar]()
Użytkownik usunięty
a czemu pretensjonalne/ignoranckie gimby? Pan nade mną to właśnie udowadnia. Napisałem, że Nirvana to gówno.
Co robi ten pan? Ciśnie mnie od technoz🤬bów.
Dobrej muzyki słucham od czasów kiedy ty jeszcze podstawówki nie skończyłeś... owait 27 lat, o k🤬a, to mamy do czynienia z dobrym pacjentem
Słucham muzyki klasycznej, jazzu, rocka, bluesa, metalu, reggae, rapu i czego sobie jeszcze zażyczysz. Uważam, że mam wystarczającą wiedzę oraz wrażliwość muzyczną, żeby móc z całą pewnością stwierdzić, że Nirvana to gówno. 0 techniki, 0 feelingu, poza paroma kawałkami(które można zliczyć na palcach 1 dłoni), które są słuchalne tylko dzięki nie najgorszej linii basowej.
W muzyce rockowej/metalowej akurat treść wyrażona prostymi środkami jest bardzo ceniona, jednak tutaj radzę spojrzeć na np. Motorhead czy Celtic Frost(który spokojnie może pretendować do miana najlepszego zespołu metalowego), bo w muzyce Nirvany nie ma treści muzycznej. Jedyne co osiągnęło to podniszczyła popularność glam rocka, a za tym również i całego nurtu muzyki metalowej, co pośrednio się przyczyniło do tego, że teraz słuchamy w radiu Bieberów i innych podobnych.
Mógłbym tak się rozwodzić, na temat muzyki na parę stron(zaczynając od tego czemu King Crimson jest najlepszym zespołem grającym muzykę rozrywkową
), ale po co skoro sam Cobain, w którymś z wywiadów nie mógł się nadziwić jak ludzie mogą słuchać takiego gówna jakie nagrał.
W sumie po co ja to piszę, pewnie jesteś jakimś kucem, który z jakiegoś powodu dalej słucha Nirvany, mimo że przeważnie się z niej wyrasta maksymalnie w wieku 16 lat.
I co z tego? Osbourne i paru innych rockmenów, którzy są twoimi idolami spuszczali się nad muzyką lady gagi(która w sumie gra chamskie niemieckie dicho z lat 90, lekko podrasowane momentami). I co teraz?
Co robi ten pan? Ciśnie mnie od technoz🤬bów.
Dobrej muzyki słucham od czasów kiedy ty jeszcze podstawówki nie skończyłeś... owait 27 lat, o k🤬a, to mamy do czynienia z dobrym pacjentem
Słucham muzyki klasycznej, jazzu, rocka, bluesa, metalu, reggae, rapu i czego sobie jeszcze zażyczysz. Uważam, że mam wystarczającą wiedzę oraz wrażliwość muzyczną, żeby móc z całą pewnością stwierdzić, że Nirvana to gówno. 0 techniki, 0 feelingu, poza paroma kawałkami(które można zliczyć na palcach 1 dłoni), które są słuchalne tylko dzięki nie najgorszej linii basowej.
W muzyce rockowej/metalowej akurat treść wyrażona prostymi środkami jest bardzo ceniona, jednak tutaj radzę spojrzeć na np. Motorhead czy Celtic Frost(który spokojnie może pretendować do miana najlepszego zespołu metalowego), bo w muzyce Nirvany nie ma treści muzycznej. Jedyne co osiągnęło to podniszczyła popularność glam rocka, a za tym również i całego nurtu muzyki metalowej, co pośrednio się przyczyniło do tego, że teraz słuchamy w radiu Bieberów i innych podobnych.
Mógłbym tak się rozwodzić, na temat muzyki na parę stron(zaczynając od tego czemu King Crimson jest najlepszym zespołem grającym muzykę rozrywkową
), ale po co skoro sam Cobain, w którymś z wywiadów nie mógł się nadziwić jak ludzie mogą słuchać takiego gówna jakie nagrał.W sumie po co ja to piszę, pewnie jesteś jakimś kucem, który z jakiegoś powodu dalej słucha Nirvany, mimo że przeważnie się z niej wyrasta maksymalnie w wieku 16 lat.
Cytat:
Nawet muzycy tacy jak Bob Dylan potrafili to docenić.
I co z tego? Osbourne i paru innych rockmenów, którzy są twoimi idolami spuszczali się nad muzyką lady gagi(która w sumie gra chamskie niemieckie dicho z lat 90, lekko podrasowane momentami). I co teraz?