Wysłany:
2016-02-02, 18:46
, ID:
4412370
3
Zgłoś
Ja się zastanawiam tylko w czyim interesie ludzie tutaj wypowiadający się przeciwko frankowiczom wystepują ,bo chyba raczej nie w swoim. Zastanówcie się dobrze jakie konsekwencje dla was ma to ,że 10 tys kredytów zostanie nie spłacone? Te przykładowe 10 tys kredytów ma wpływ na przynajmniej 100 tys ludzi. Bo człowiek który jest bankrutem w Polsce nie robi nic i płaci nic ,a zarabia pod stołem. Prowadzisz sklep twoi sąsiedzi zmniejszają konsumpcje kupują tylko to co potrzebują w najmniejszym wymiarze ,bo nie mają pieniędzy w dłuższej perspektywie myśle ,że skończy się to kryzysem. Po za tym nie sądze ,że większość z tych ludzi chce pomocy finansowej potrzebują oni pomocy instrumentalnej w walce z korporacją ,która posiada znacząco więcej środków. Ktoś przytoczył tu ,że powinni oddać mieszkania skoro nie mogą spłacić kredytu, ale jak mają to zrobić skoro bank oprócz mieszkania chce jeszcze czasem drugie tyle? Nie można walczyć ze sobą nawzajem. Jako jednostka jesteśmy słabi ,a banki wykorzystują to dla swoich korzyści finansowych. Telewizyjni ekonomiści wyliczają straty banków przez ustawe o średnim kursie, tak naprawde nie jest to strata tylko zmniejszenie zysku na przetrzeni ok 30 lat.