Gdyby za komuny istniał Internet, ten kawał robiłby setne okrążenie tejże sieci..
Idąc dalej, pomimo że kawał ten ma korzenie właśnie z siermiężnych czasów PRL to o dziwo całkiem nieźle pasuje do obecnych realiów naszej kochanej Polski i nie tylko.
A niech stracę, pifko dam.