POW667 napisał/a:
...Kurde.
Ale, że dech zapiera, bo nie rozumiem?
Dechu pewnie oglądane na kompie we wtorek w nocy nie zapiera, ale już na żywo tak, jak każda dobra muzyka. Równie dobrze mogłem wrzucić coś wyłącznie instrumentalnego, ale polowa tej społeczności, będąca gimbazą, zesrałaby się w majty, słysząc coś poza 5 tonowym bitem typu chada/pih czy jak to się tam teraz nazywa w polskim rapie. Dla mnie koncert nie jest równoznaczny z darciem mordy czy skakainiem. Ja nie przeczę, że są gatunki i zespoły typu Metallica, sam byłem, widziałem, było zajebiście, które przeznaczone są na stadiony. Ale jak widzę koncert Erykah Badu na jakimś Coke czy innym festiwalu gdzie 70% widowni to lansujące się nastolatki, a nie fani jej głosu to odpowiedź rodzi się sama. No i nadal, moja wersja koncertu to muzyka,a wasza to fotki na fb i chlanie