W Petersburgu recydywista pobił emerytki i ukradł w sumie 3000 rubli.
Najpierw mężczyzna zaatakował jedną kobietę kradnąc pieniądze, a wieczorem tego samego dnia drugą.
Był już karany za rozboje i pobicia.
Nie. Tam ma szansę przeżyć. U Ruskich lepiej działają obozy pracy gdzieś na Syberii. Tam prawdopodobnie samodzielnie skończy na sznurze, a jak nie to mu koledzy z celi pomogą. Każdy miał matkę, którą mocniej lub słabiej kochał.