Moim zdaniem taka jest różnica : kobiety jeżdzą ostrożniej, faceci pewniej. Ale nie wiem, co gorsze. ja tam uważam, że nie jeżdzę źle. Chociaż nie umiem się skupić, jak ktoś mi mówi, co mam robić - to mnie wybija z rytmu. Ale mam koleżankę, która chyba z 14 razy do prawka podchodziła i nie zdała w końcu. Dała za wygraną.
Ps. Ale śmieszny samochodzik