Kana艂 najstarszego w Polsce youtubera 95-letniego J贸zefa S艂awomira Przedpe艂skiego, weterana kampanii wrze艣niowej i powstania warszawskiego. Pan J贸zef mimo zaawansowanego wieku cieszy si臋 ci膮gle dobrym zdrowiem i pozostaje aktywny. W tym filmie Pan J贸zef S艂awomir Przedpe艂ski opowiada o swoim spotkaniu z patrolem niemieckiej policji podczas okupacji w Warszawie w 1943 roku.
Czy pan nie jest 呕馃がdem?
20
267
Konto usuni臋te
![Avatar]()
U偶ytkownik usuni臋ty
Dobry go艣ciu. Ciekawie opowiada, taka codzienno艣膰 w okupowanej Warszawie zamiast nadmuchanych do wyrzygania ba艣ni o superbohaterach.
Okupant贸w gubi艂a rutyna i wiara w pot臋g臋 w艂asnej biurokracji. Wiecie jaki dokument zapewnia艂 nietykalno艣膰 w okupowanym Lwowie? By艂a to legitymacja... karmiciela wszy.
Ma艂a uwaga - troch臋 ciszej podk艂ad muzyczny, g艂upio zag艂usza膰 jednego z niewielu jotuber贸w, kt贸rzy maj膮 co艣 do powiedzenia.
Okupant贸w gubi艂a rutyna i wiara w pot臋g臋 w艂asnej biurokracji. Wiecie jaki dokument zapewnia艂 nietykalno艣膰 w okupowanym Lwowie? By艂a to legitymacja... karmiciela wszy.
Ma艂a uwaga - troch臋 ciszej podk艂ad muzyczny, g艂upio zag艂usza膰 jednego z niewielu jotuber贸w, kt贸rzy maj膮 co艣 do powiedzenia.
Konto usuni臋te
![Avatar]()
U偶ytkownik usuni臋ty
Loaloa napisa艂/a:
trollu! Zdarzy艂o ci si臋 napisa膰 normalny komentarz. Wiedzia艂em, 偶e nie mo偶esz by膰 a偶 tak perfidny, jak by艂e艣 do tego czasu.Dobry go艣ciu. Ciekawie opowiada, taka codzienno艣膰 w okupowanej Warszawie zamiast nadmuchanych do wyrzygania ba艣ni o superbohaterach.
Okupant贸w gubi艂a rutyna i wiara w pot臋g臋 w艂asnej biurokracji. Wiecie jaki dokument zapewnia艂 nietykalno艣膰 w okupowanym Lwowie? By艂a to legitymacja... karmiciela wszy.
Ma艂a uwaga - troch臋 ciszej podk艂ad muzyczny, g艂upio zag艂usza膰 jednego z niewielu jotuber贸w, kt贸rzy maj膮 co艣 do powiedzenia.
Ciesz臋 si臋.
Polecam pos艂ucha膰.
Sam 偶a艂uj臋, 偶e nie mia艂em okazji ze swoim dziadkiem poruszy膰 temat贸w jego m艂odo艣ci. Rocznik 1910, wi臋c mia艂by nieco do powiedzenia... A ostatnio si臋 dowiedzia艂em, 偶e bliska rodzina mojego dziadka zosta艂a rozstrzelana/spalona 偶ywcem za pomoc 偶馃がdom w czasie wojny.
Polecam poczyta膰 o zbrodni w Ciepielowie. Niewiele brakowa艂o, a mnie te偶 by nie by艂o... Dziadek mia艂 dok艂adnie takie samo imi臋 i nazwisko oraz pochodzi艂 z tej samej miejscowo艣ci co jeden z poleg艂ych, kt贸ry zosta艂 wezwany i zamordowany nieco p贸藕niej. Nawet r贸偶nica wieku nie by艂a zbyt wielka.
Sam 偶a艂uj臋, 偶e nie mia艂em okazji ze swoim dziadkiem poruszy膰 temat贸w jego m艂odo艣ci. Rocznik 1910, wi臋c mia艂by nieco do powiedzenia... A ostatnio si臋 dowiedzia艂em, 偶e bliska rodzina mojego dziadka zosta艂a rozstrzelana/spalona 偶ywcem za pomoc 偶馃がdom w czasie wojny.
Polecam poczyta膰 o zbrodni w Ciepielowie. Niewiele brakowa艂o, a mnie te偶 by nie by艂o... Dziadek mia艂 dok艂adnie takie samo imi臋 i nazwisko oraz pochodzi艂 z tej samej miejscowo艣ci co jeden z poleg艂ych, kt贸ry zosta艂 wezwany i zamordowany nieco p贸藕niej. Nawet r贸偶nica wieku nie by艂a zbyt wielka.
ten pan bardzo m膮drze m贸wi i opowiada
@Polnischefuhrer Dzi臋ki Ci cz艂owieku. A偶 w kt贸ry艣 dzie艅 odpal臋 sobie jego wszystkie materia艂y. Co ten cz艂owiek ma dopowiedzenia. W c馃がj bardzo lubi臋 s艂ucha膰 starszych ludzi ich opowie艣ci. Nawet swego Dziadka pytam o r贸偶nie ciekawe rzeczy.
Dobra czas wyp馃がala膰 w spanie. Trzeba wsta膰 do roboty. Od zap馃がlu g艂owa nie boli zbyt mocno
Dobra czas wyp馃がala膰 w spanie. Trzeba wsta膰 do roboty. Od zap馃がlu g艂owa nie boli zbyt mocno
Konto usuni臋te
![Avatar]()
U偶ytkownik usuni臋ty
Moj dziadek (1919-1994) mial sytuacje jak z "Jak rozpetalem II wojne swiatowa"... Posiadal dosc trudne nazwisko, kojarzace sie z pewnym wierszem Brzechwy 
zagarneli go w Tarnowie na lapance, zaaresztowali razem z innymi. Kazali kazdemu sie przedstawic, wiec swoje nazwisko powiedzial. Potem wywolywali kazdego po nazwisku (ludzie mieli byc odeslani na roboty do Niemiec), a przy jego nazwisku sie zatrzymal... Zczerwienial i powiedzial ze dosc na dzis, mozecie wychodzic. I jakims cudem reszte puscili.
zagarneli go w Tarnowie na lapance, zaaresztowali razem z innymi. Kazali kazdemu sie przedstawic, wiec swoje nazwisko powiedzial. Potem wywolywali kazdego po nazwisku (ludzie mieli byc odeslani na roboty do Niemiec), a przy jego nazwisku sie zatrzymal... Zczerwienial i powiedzial ze dosc na dzis, mozecie wychodzic. I jakims cudem reszte puscili.
