dla mnie to morderstwo, kaleka nie atakował, tylko próbował się zmyć
jakieś info, o co tam chodziło
Bez całości trudno wyrokować. Może tak a może nie. Jeśli to któryś z południowych stanów to strzelec na 100% free, jeśli Zoo York czy Syfiladelfia albo Kkoaliphornia to ma przej🤬e. Grunt, że kaleka nie był murzynem - to da szanse na uczciwe śledztwo i proces, jeśli taki będzie.
o ile zrozumiałam, to ten z pistolecikiem, zarzuca temu kalece, że próbuje coś ukraść, bo go widział na monitoringu już wcześniej, kaleka mówi "odejdź ode mnie" i próbuje odjechać, potem bum... i oh, I'm dead...
może ten z pistolecikiem, miał rację, że kolo chciał coś zwędzić, jednak przegiął i trudno mu będzie się wybronić nawet w Teksasie
podpis użytkownika
God send us a massage: if you can't take a joke go fack yourself!
Morderca to psychol, mały fiutek który strzela bo nie potrafi zneutralizować kaleki na wozku z problemami psychicznymi, Dlatego będę zawsze przeciwko powszechnemu dostępowi do broni.