Idzie Czerwony Kapturek przez las. Nagle z krzakow wyskakuje wilk - stary zboczeniec i sie drze:
- HA HA KAPTURKU, Nareszcie cie pocaluje tam, gdzie jeszcze nikt cie nie calowal !
Kapturek patrzy na niego zdziwiona i mowi:
- Chyba, k🤬a, w koszyk.
Idzie Czerwony Kapturek przez las i zgw🤬cił ją wilk. Na co Czerwony Kapturek pyta:
- Ty wilk a masz przynajmniej zaświadczenie że nie jesteś chory na Aids.
-No pewnie że mam
Na to Czerwony Kapturek:
- No to możesz je potargać.
Idzie Czerwony Kapturek przez las i zgw🤬cił ją wilk. Na co Czerwony Kapturek pyta:
- Ty wilk a masz przynajmniej zaświadczenie że nie jesteś chory na Aids.
-No pewnie że mam
Na to Czerwony Kapturek:
- No to możesz je potargać.
Agaliarept, pytam Ciebie, bo nie sądzę, żeby użyszkodnik dziumbi w ogóle zrozumiał pytanie... Ale swoją drogą to może być ciekawe, np: ty pozdro p🤬lona .