Jakbym zobaczył ze typ jedzie z lewej to jeszcze bym przyspieszył, żeby mi nie uciekł. Minimum 3500 zt za 1% szkody osobowej (czyli za "tu mnie boli panie doktorze") dla każdej osoby jadącej w samochodzie + kasa na naprawę fury, przy czym w moim wypadku wycenili mi na 1700, a naprawa kosztowała 400. Nic tylko łapać takich debili.