Wysłany:
2010-01-03, 17:28
, ID:
149578
1
Zgłoś
Publiczne odmawianie modlitwy, poza kręgiem ludzi o podobnych przekonaniach nie jest deklaracją przynależności, a manifestacją przynależności. To nie jest złe, nie krzywdzi się tym nikogo, natomiast jest niekulturalne i głupie. Jeżeli chcesz się koniecznie "przeżegnać przed krzyżem", zrób to przed krzyżem w kościele lub w domu - tam nikt Cię też za to nie pobije, nie ważne, czy mieszkasz w Ameryce, czy gdziekolwiek indziej.