Do Poloneza zawsze będę miał sentyment (moje pierwsze auto).
No i tył napęd uratował mi kiedyś życie - wjechałem za szybko na oblodzony łuk i zaczęło mnie znosić na wprost samochodu z naprzeciw, dodałem gazu i wróciłem na właściwy tor, jechałbym na przednim napędzie to bym się wj🤬 na czołowe...
PS na sam koniec się lekko zderzają