C🤬a to po staropolsku kura, c🤬ki to pisklaki. Dlatego na kury woła się "cip cip cip". Nie wiem, który geniusz wpadł na pomysł. Że nazywanie kogoś kurą może obrazić.
Kiedy biathlonistka Małgorzata R🤬ała wychodziła za mąż zapytano ją, czy zmieni nazwisko na nazwisko męża. Pani Małgorzata odpowiedziała, że jeszcze nie wie, ale na pewno nie będzie nosiła podwójnego nazwiska, gdyż jej mąż nazywa się Piotr Bosko...