Biorąc pod uwagę, że ten Lincoln nawet w normalnej wersji się składa jak harmonijka, to nie dziwi mnie, że taka limuzyna złożyła się jeszcze bardziej...
Lincoln continental w usa to cos jak u nas lanos, czyli jezdzi nim przecietny smith. Wiec wgnieciony caly przod i balagan na tylnej kanapie nie powinien dziwic.